Od razu mówię, że będzie jak jedna wielka
drama, pewnie nawet niektóre sceny będą takie, że można podać nazwę dramy i
odcinek gdzie było podobnie. Ale nic nie poradzę, że dramy ukradły wszystkie najlepsze pomysły xD
Dobraaa.... To bez dalszego przeciągania zapraszam do czytania <33
- Yaa! Ye Jin! Wróć na ziemię! - Otrząsnęłam się z myśli i spojrzałam na moje dwie przyjaciółki, które patrzyły na mnie z troską. Machnęłam ręką i otworzyłam pudełko z lunchem, obie westchnęły z podziwu na mój posiłek. Sushi w kształcie dinozaurów. Wyglądało ślicznie, a smakowało jeszcze lepiej. Moja złota zasada brzmi " Jeśli coś jest pyszne, musi na takie wyglądać"!
- Unnie... Zrobisz mi kiedyś takie? - Odsunęłam z podejrzliwą miną swoje pudełko widząc, że MinAh niebezpiecznie zbliża do niego swoją łakomą buźkę.
- Zobaczę. - Uśmiechnęłam się, chwytając w dłoń pałeczki. W momencie kiedy miałam pochłonąć pierwszy kęs, moich uszu dobiegły krzyki i piski dziewczyn. Odwróciłam głowę i zobaczyłam olbrzymią bandę dziewczyn przed głównym wejściem. Kiwnęłam głową w tamtym kierunku patrząc ze zdziwieniem na moje podekscytowane przyjaciółki.
- Już są?! Aish gdybym wiedziała ubrałabym coś lepszego! - Wyjęczała ShinHye z cierpiętniczą minką. Przewróciłam oczyma znów spoglądając na tłum. Po chwili wyłonili się z niego czterej nieziemsko przystojni chłopcy. Na chwilę mnie zatkało, ale tylko na chwilę. Na czele szedł wysoki, kolorowo włosy chłopak o kocich oczach i dość oryginalnym stylu ubioru. Zaraz za nim szedł długowłosy rudzielec, średniego wzrostu, miał bardzo dziecinną i śliczną buzię, spokojnie można by było pomylić go z bardzo ładną dziewczyną. Obok szedł dość napakowany i najniższy z nich blondyn, nie sprawiał zbyt dobrego wrażenia, przynajmniej jak dla mnie, jego wyraz twarzy mówił jedno - Jestem zbyt cool, żeby normalny śmiertelnik był godny mojej uwagi. Ostatni chłopak był bardzo wysoki, miał dziwnie spokojny wyraz twarzy i charyzma biła od niego na kilometr, z tego co kojarzę z opowiadań MinAh, chłopak nazywał się Minho. Po czym poznałam? Otóż któryś z nowych uczniów jej zdaniem wyglądał jak żaba, tak więc bez dwóch zdań to był on.
- Co oni tu robią?
- Pewnie przyszli podpisać jakieś papiery i zaraz pójdą. Ah... Takie ciacha, szkoda, że są poza naszym zasięgiem.. - Jak przez mgłę słyszałam moje przyjaciółki. Westchnęłam. Z rozbawieniem uznałam, że scena ta była jak żywcem wyciągnięta z mojej ulubionej dramy.
- Unnie! Proszę! Chodź z nami, będzie fajnie! Przecież ta kafejka jest niedaleko! MinJung powiedziała, że każdy może przyjść! - Też mi coś, nie potrzebowałam zgody jakiejś szkolnej gwiazdeczki żeby pójść do ulubionego baru, ph.
- Dobraa. Niech wam będzie. - Nowi uczniowie okazali się muzykami, mieli swój własny zespół, którego będę miała przyjemność posłuchać dzisiejszego wieczoru. Podobno dzisiaj nie było z nimi ich lidera. Byłam strasznie ciekawa jak wygląda. ShinHye mówiła, że nie jest zbyt ciekawy w porównaniu do reszty, mimo to chciałam go jak najprędzej zobaczyć.
W kafejce było sporo dziewczyn, chociaż i tak mniej niż się spodziewałam, ale to pewnie z powodu godziny o jakiej zaczynał się występ. Dziewiąta wieczór to dla niektórych jednak trochę za późno...
- Cześć wszystkim! - Pięć osób wbiegło naglę na scenę a nie znany mi jeszcze chłopak odezwał się do mikrofonu. - Jesteśmy Shinee, gramy razem od roku, to nie wiele ale ciężko pracowaliśmy i mam nadzieję, że są efekty. - Uśmiechnął się ciepło do dziewczyn, które wszystkie jak jeden mąż westchnęły rozanielone. Mi w tym czasie serce uciekło z piersi i zaczęło tańczyć salsę na parkiecie. Był idealny. Nie mogłam uwierzyć w to, że istnieje ktoś tak perfekcyjny. Jego uśmiech, spojrzenie, głos, na pierwszy rzut oka było widać, że muchy by nie skrzywdził. Zawsze uważałam że nie można zakochać się od pierwszego wejrzenia. Teraz śmiało mogę powiedzieć - myliłam się. Kiedy śpiewali ja widziałam tylko jego. Miałam wrażenie jakbyśmy tam byli tylko we dwoje.
- A więc to ty jesteś ten Onew...
Oj miałam tak samo xDD w Onew zakochałam się od razu. Ja nie wiem czy to jakieś jego własne feromony tak na dziewczyny działają, czy to perfumy xD
OdpowiedzUsuńOkej lece dalej ;)